top of page
Szukaj
Zdjęcie autoraAdrian Michał Sielicki

Pierwszy musical

Musical "1241. Bitwa pod Legnicą", to moje pierwsze zetknięcie z tą formą pisania. Wcześniej pracowałem już ze słowem dość sporo, jednak nigdy na taką skalę!


Do podjęcia się tego zadania namówiła mnie Joanna Brylowska. Chciała stworzyć projekt naprawdę wyjątkowy i dość śmiały - zebrać młodych ludzi, którzy wspólnymi siłami mieli stworzyć musical. Wydawało mi się to kompletnym szaleństwem, ale postanowiłem pomóc.


Pisanie libretta okazało się niełatwym zadaniem. Choć główny trzon powstał bardzo szybko, bo w zaledwie dwa miesiące, to praca nad całością rozciągała się mocno w czasie. Dialogi, sugestie co do zachowań postaci i inne tego typu rzeczy wydawały mi się najtrudniejszymi elementami do przeskoczenia. Szybko wyszło na to, że bardzo się myliłem...


Pisanie libretta, to nie pisanie prozą. Tutaj najwięcej informacji trzeba przekazać poprzez konkretne utwory, docelowo wykonywane przez postaci. Wątki muszą się zgadzać, a widz ma prawo wiedzieć, o co chodzi. Trzeba było pilnować wszelkich elementów, które składały się na całość, a do tego nie pozwolić, by teksty były proste i bez choć odrobiny polotu.


Do dzisiaj uważam, że libretto nie było idealne. Ba! Ono nie było nawet dobre! Jednak w wielu miejscach zaskakiwało nawet mnie swoją dojrzałością. Oczywiście niewiele było takich momentów. Wszystko mogłem zrzucić na karb stawiania pierwszych kroków w pisaniu libretta. Nie mogło to jednak wytłumaczyć pseudo-rymów i niedociągnięć. Brakowało mi warsztatu.


Koniec końców musical "1241. Bitwa pod Legnicą" powstał. Muzykę skomponował Andrzej Łucki, a grupa blisko stu młodych aktorów, tancerzy, instrumentalistów i statystów zaprezentowała się z naprawdę dobrej strony. Opinia mediów skupiała się jednak przede wszystkim na tym, że musical powstał dzięki wspaniałej i cudownej młodzieży. Jak dla mnie było to małym wybawieniem, bo nikt nie oceniał warstwy słownej, oprócz naszej twórczej ekipy. Dzięki temu nie byłem zmuszony do konfrontowania się z oceną mojej pracy, która mogła być bardzo, ale to bardzo dołująca dla kogoś, kto po raz pierwszy robił coś takiego. Sam byłem świadomy braków, a rozmowy z młodymi ludźmi dawały mi coraz więcej materiału, który jak się później okazało, miał mieć decydujący wpływa na to, w jaką stronę będzie rozwijało się moje "pisanie".


Poniżej zamieszczam streszczenie libretta. :) Gdyby ktoś jednak chciał wiedzieć, o czym był ten pierwszy, niezbyt udany w warstwie słownej, musical. ;)




STRESZCZENIE LIBRETTA

AKT I

W Legnicy, mieście dwóch fontann Syreny i Neptuna, śpiącego Lwa oraz strażnika Bram Niebieskich, świętego Piotra, umiera książę Henryk I Brodaty. Władzę po nim obejmuje dobrze rokujący syn zmarłego księcia — Henryk II. („Ogłoszenie nowego władcy") W mieście organizowana jest wielka uroczystość koronacyjna pod przewodnictwem biskupa, który wręcza nowemu władcy insygnia książęce („Koronacja"). Wszyscy mieszkańcy bawią się na dobrze zakrapianym balu. Henryk podczas przyjacielskiej przepychanki z kuzynem Mieszkiem Otyłym, potrąca biegnącą dziewczynę. Wyraźnie zauroczony pragnie poznać ją bliżej, jednak nieznajoma znika w tłumie. Jadwiga nie pozwala synowi pobiec za nią. Bal powoli dobiega końca. Mieszko, wyraźnie zamroczony alkoholem, uroczyście oświadcza, że to on powinien być władcą („Pieśń Otyłego"). Niestety, Henryk II nie czuje się na siłach, aby wypełniać tak wymagające zadanie. Targany wieloma skrajnymi emocjami zastanawia się, co ma robić, by sprostać wymaganiom swoich nowych poddanych („Rozważania w ogrodzie"). Gdy rozmyśla o swych nowych obowiązkach, w ogrodzie pojawia się nieznajoma, którą spotkał po koronacji. Od razu łączy ich płomienne uczucie („Cały świat (Tylko Ty)").

Henryk niemalże od razu udaje się do swojej matki z tą jakże wspaniałą nowiną. Jadwiga, zachowując iście zimną krew, sprowadzają syna na ziemię. Przypominają mu o jego obowiązkach i karci stwierdzając, że nie ma miejsca na dyskusję w tej kwestii. Również tajemnicza dziewczyna zostaje jasno uświadomiona, że przyjechała do miasta, aby poślubić zacnego pana. Załamana tym faktem, płacze nad swoim życiem („Jutro poznać męża mam (a ja kocham się w tobie)"). Następuje w końcu długo oczekiwany czas zaręczyn. Herold zaprasza więc wszystkich poddanych na uroczyste zaręczyny do zamku („Zaproszenie do zamku"). Kiedy nadchodzi umówiony dzień poznania się przez Henryka II i jego przyszłej żony, księżniczki Anny, ci, wobec wielkiego zdziwienia swoich rodziców i niezrozumienia wymalowanego na ich twarzach, wpadają sobie w ramiona. Oto Anna okazuje się tajemniczą nieznajomą. Za namową błazna grodu legnickiego, Filipa, rodzice przyspieszają datę ślubu, który wyznaczony zastaje na... „dziś"! („A ślub niech będzie i dziś!"). W grodzie wszyscy rzucają się w wir pracy, aby jak najszybciej przygotować to wielkie wydarzenie („Będzie ślub!"). W tym czasie pertraktują ze sobą Ottokar i Jadwiga omawiając wszystkie kwestie związane z małżeństwem ich dzieci („Ma córka to nie byle chłam!"). Wreszcie nadchodzi moment ślubu („Ślub") Zaraz po zawarciu sakramentu małżeństwa, wszyscy goście przybywają do zamku. Tam bowiem odbywa się wielkie wesele („Wesele") podczas którego dwie dwórki Anny, Katarzyna i Małgorzata, dają bardzo wymownego kosza Mieszkowi Otyłemu („Legnickie Ladies"). Kolejne lata upływają spokojnie w Legnicy („Upływ lat i oczekiwanie"), a książęcej parze rodzą się kolejne dzieci („Narodziny"). Po latach w zamku odbywa się wielka uroczystość postrzyżyny najstarszego syna Henryka i Anny („Postrzyżyny"). W trakcie uczty przy-bywa posłaniec, który przynosi straszne wieści. Mongołowie zbliżają się do ziemi legnickiej, paląc wszystko, co napotykają na swojej drodze („Zła nowina"). Henryk, wśród wielu własnych rozterek i sprzeciwów  swojej małżonki („Ojcowska porada"), postanawia: „będzie wojna, którą wyruszy razem ze swym legnickim rycerstwem Lecz przed bitwą, na prośbę swej zony, spędzają ostatnią noc razem („Kochana ciało twe nad życie"). Kiedy przychodzi późna noc, gdzieś na zamku błazen Filip medytuje nad swoim życiem i nad tym, że może stracić swego ukochanego władcę („Pieśń Błazna"). Nim nad Legnicą pojawia się jutrzenka, niemal wszyscy już nie śpię, będąc pogrążonymi w żarliwej modlitwie („Modlitwa"). AKT II

Wszyscy szykują się do bitwy. Błazen Filip w popłochu szuka księcia („Gdzie jest Książę?"). Gdy dowiaduje się, że jest w kościele mariackim, udaje się tam natychmiast. Gotowe wojska oczekują na swego władcę („Wymarsz wojsk"), który w kościele odbiera błogosławieństwo od matki („Błogosławieństwo matki"). Kiedy Henryk wychodzi z kościoła, cegłówka niemalże roztrzaskuje mu głowę. Anna z przerażeniem próbuje powstrzymać swego ukochanego, uznając to za zły) wróżbę („Znak"). Gdy Błazen Filip przygięcia się oddalającemu się wojsku, spotyka przez przypadek dwórkę Katarzynę, w której potajemnie się podkochiwał. Zaskoczony domyśla się, że i ona darzy go podobnym uczuciem. W obliczu zbliżającej się wojny postanawiają spędzić życie razem („Niebo z bajek"). Tymczasem armia maszeruje na Dobre Pole obok Legnicy („Dies irae"), na którym odbywa się bitwa z Mongołami („Wielka bitwa"). Bitwa, już o mały włos wygrana, okazuje się wielką porażą Przyczyn() sromotnej porażki jest Mieszko Otyły, który przerażony walecznymi Tatarami nawołuje do odwrotu. Henryk traci życie. Legnicki gród, dowodzony przez Jadwigę, postanawia się bronić(„Nie oddamy grodu tego!"). Armia mongolska, nie mogąc zdobyć miasta odstępuje od jego wrót. W trakcie, gdy Mieszkiem Otyłym targają wyrzuty sumienia („Jak to życie jest dać?"), Jadwiga wraz z Anną i dworem szukaj ciała Henryka („Jak odnaleźć cię mój synu mam"). Ciało zostaje odnalezione dzięki pewnemu szczegółowi anatomicznemu - książę miał szóstego palca w stopie. Gdy ciało zostaje zabrane, Anna w samotności rozpacza po utracie miłości swojego życia(„W ramionach śmierci"). Lecz to nie koniec historii Legnicy, w której wydarzyło się jeszcze wiele innych rzeczy. Upływały lata, a Legnica przechodziła z rąk do rąk, zmieniała się przez wieki, aby ostatecznie stać się miastem, które kochamy dziś („Dokończenie historii").




22 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


Post: Blog2_Post
bottom of page